Blood Bowl dla Android

Football w świecie fantastyki

Blood Bowl czerpie głębokie inspiracje ze świata Warhammer Fantasy stworzonego przez brytyjskie studio Game Workshop. Podobnie jak w zasadach futbolu amerykańskiego celem gry jest dostarczenie piłki do strefy końcowej boiska. Jedyną większą różnicę stanowi fakt, że w czasie gry specjalnie robimy z zawodników przeciwnika krwawą miazgę.

Cyfrowe kości do gry

Jeśli chcemy od razu dobrze zacząć grę w Blood Bowl, powinniśmy przejść ciekawy samouczek, aby nauczyć się celować dobrze piłką i nabrać trochę wprawy. W grze mamy do wyboru dwie rasy: orkowie i ludzie, ale jeśli potrzebujemy odmiany, więcej możemy kupić bezpośrednio w aplikacji.

Mimo interesującej rozgrywki dla pojedynczego gracza Blood Bowl jest raczej nastawiony na tryb muliplayer. Chociaż mamy możliwość gry zarówno online, jak i lokalnie w tych samych realiach, to tylko gra z przyjaciółmi pozwala na przejście i odblokowanie wszystkiego w Blood Bowl. To chyba starczy za komentarz, która część gameplaya jest najważniejsza.

Podczas przenoszenia dowolnej gry planszowej do elektronicznego świata na twórców, którzy się tego podejmą, czyha wiele pułapek. Do tradycyjnej gry w Blood Bowl potrzebujemy odpowiednich przeliczników, kości, wykresów poszczególnych graczy, ale dzięki przeniesieniu rozgrywki na tablety wszystko dostaniemy na ekranie iPada. W ten sposób Blood Bowl staje się łatwiejsze i szybciej możemy nabrać odpowiedniego doświadczenia. Oczywistą wadą jest jednak delikatna utrata charakteru gry i brak całej otoczki, która towarzyszyła prawdziwej rozgrywce.

Bang, bang, trach!

Interfejs Blood Bowl jest przejrzysty. Ustawiamy formację swojej drużyny, a następnie naciskamy w wybranym punkcie, żeby przemieścić tam danego gracza. Musimy jednak uważać, bo przeciwnik nie będzie próżnował, żeby powstrzymać naszą akcję. Tryb jednoosobowy pozwala przejąć kontrolę nad każdym z 11 graczy na boisku. Możemy się nimi poruszać oraz rzucać i łapać piłkę, do momentu gdy skończy się czas akcji lub przeciwnik przechwyci nasze zagranie.

Końcowy sukces zależny jest w dużej mierze od wyrzucenia odpowiedniej liczby oczek na kostce. W prawdziwej grze jest to bardzo szczególny i emocjonujący moment rozgrywki, a tutaj, z oczywistych względów, jest to po prostu losowany automatycznie i wyświetlany na ekranie rezultat. Sprawia to wrażenie, że Blood Bowl jest niesprawiedliwy, gdy cały czas losuje nam słabe wyniki i przez to nie możemy odbić się od dna i pokonać przeciwnika.

Przez taką mechanikę Blood Bowl zostało pozbawiona swoich smaczków. Wszystko, co nadawało jej charakter, czyli spory o to, czy kostki się w ogóle toczyły, czy upadły poza stół, po prostu nie mają miejsca i zmieniły się w wygodne, lecz nudne losowanie.

Skutkiem takiej zamiany jest również zwiększenie poziomu trudności gry. Blood Bowl sam weryfikuje zdolności twoich graczy, przez co ciężko jest stwierdzić, co nasi zawodnicy tak naprawdę potrafią. Dlatego planowanie kolejnych zagrań stanowi niemałe wyzywanie. Niby wszystkie statystyki są dostępne w poszczególnych menu, ale to nie to samo, co kombinowanie i przeliczanie cyferek zgodnie z wytycznymi w podręczniku do prawdziwej gry Blood Bowl.

Brutalne pojedynki

Niestety, animacje, które powinny być podstawą Blood Bowl, są nijakie. Wyszły płasko i sztywno, tak jakby były to biegające po boisku cynkowe figurki.

Efekty audio również nie powalają i nie są adekwatne do przeprowadzanej akurat akcji. Nic ze sobą nie współgra, a muzyka z zagrania piłki mogłaby być również dźwiękiem ustawień gry.

Kolejną bardzo ważną (wydawałoby się) rzeczą jest fetowanie zwycięstwa czy dobrego zagrania. Wszystko wygląda po prostu sztywno i sztucznie.

Jedynym plusem jest głos komentatora. Sprawia on, że chce się dalej grać i wykonywać kolejne ruchy. Dzięki temu, Blood Bowl sprawia choć trochę frajdy i nie chce się go od razu wyłączyć.

Szarpanina

Blood Bowl to gra przeniesiona z prawdziwego stołu w świat wirtualny. Mimo że jej potencjał jest naprawdę duży to wersja na tablety jest bardziej niż rozczarowująca. Możliwość przeciwstawienia sobie na boisku dwóch drużyn złożonych z postaci ze świata fantastyki powinna skutkować stworzeniem atmosfery rodem z krzyżówki Super Bowl i Władcy Pierścieni. Zamiast tego mamy powolną grę w stylu Monopoly, w której mamy wrażenie, że wyniki w rzutach kośćmi zawsze są na naszą niekorzyść.